Dzień 13 - Ile można jechać po płaskim? Czas na zmianę! | Karmelito.bikestats.pl Rower to jest świat

Info

avatar Blog prowadzi Karmelito z miasta Kraków. Przejechałem 5165.63 kilometrów Moja prędkość średnia wynosi 18.05 km/h Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Karmelito.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 117.86km
  • Czas 06:05
  • VAVG 19.37km/h
  • Temperatura 37.0°C
  • Podjazdy 934m
  • Sprzęt Diplomat
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Dzień 13 - Ile można jechać po płaskim? Czas na zmianę!

Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 29.08.2013 | Komentarze 0

Rano na śniadanie Nasza gospodyni podaje lokalną potrawę - gibanicę. Są to upieczone paski ciasta z jajkami i serem. Do tego pijemy jogurt naturalny. Trochę bez smaku, ale nie narzekamy. Na drogę dostajemy owoce: jabłka i gruszki. Już się zbieramy gdy... Okazuje się, że wczoraj opierając rower o ścianę postawiłem go centralnie na gwoździu. Zdarza się, zabieram się do wymiany dętki - 15 min i zbieramy się do drogi. Zaraz za Knjazevac zaczyna sie duży podjazd, o którym mówił nam Martin. Około 500m w pionie. Generalnie Martin mówił, że cała droga do Niszu i za nim również jest mocno pofalowana, na szczęście okazało się, że w Naszej skali trudności nie jest aż taka zła. Fakt, że podjazd na przełęcz Tresibaba był trochę ciężki, ale raczej ze względu na upał, a nie nachylenie. Za przełęczą trasa mocno wije się to w dół to w górę, lecz im bliżej Niszu tym bardziej płasko. W mieście robimy zakupy i szukamy drogi wyjazdowej na Leskovat. Jest to trudne, ponieważ prawie na żadnym ze skrzyżowań i rond nie ma ani jednego znaku, a mieszkańcy nie zawsze znają tą starą drogę i kierowali Nas na autostradę. Po kilkunastu chyba przepytanych osobach, w końcu udało Nam się wjechać na odpowiednią, płytową, zupełnie pustą drogę. Parę kilometrów dalej przerwa na... śliwki. Tak! Jeszcze się Nam o dziwo nie znudziły. Około 17 robimy kolejną przerwę lecz tym razem na Jelenia. Pyszne serbskie piwo - polecam! Jednak Jelonek ma to do siebie że rozleniwia i z trudem zmusiliśmy się do przejechania jeszcze 20km. W Bojniku szukamy noclegu. W ciągu całej wyprawy nie szukaliśmy noclegu tyle czasu, przejechaliśmy przez miejscowość chyba wszystkimi możliwymi drogami wzdłuż i wszerz i nic. Byliśmy już blisko zrezygnowania z szukania noclegu " na gospodarza" i rozbicia się na jakimś polu. Na szczęście zauważyliśmy auto na niemieckich tablicach. Tomek zagadał po niemiecku, ponieważ mi z tym językiem jakoś nie po drodze niestety. Nie było to auto gospodarzy, lecz Cygana odwiedzającego znajomych. Po krótkiej rozmowie okazało się, że możemy rozbić w sadzie obok domu. W trakcie rozkładania namiotu podszedł do Nas Cygan i wręczył Nam 1000 dinarów. Nie chcieliśmy przyjąć, ale nie dało się go przekonać do zwrotu. Zawsze to jesteśmy 10 euro do przodu :) Co jak co, ale pieniędzy się nie spodziewaliśmy na wyjeździe. Jak tylko namiot już stał, gospodarze zaprosili Nas na kolacje. Pyszna mięsno-warzywna zapiekanka. Dłuższą chwilę rozmawiamy i okazuje sie o dziwo, że są Oni pozytywnie nastawieni do Kosowa. Jak na razie Serbom, których spotkaliśmy na słowo Kosowo zaraz włączał się czerwony alarm. Ich syn studiuje w Kosovskiej Mitrovicy. Po pewnym czasie jednak musimy już iść spać, rano Nas czeka mocno górzysty dzień - granica z Kosowem.


Zostawiliśmy w dole Knjazevac © Karmelito


Ufff w końcu przełęcz! © Karmelito


No to teraz w dół :) © Karmelito


Powoli widać klimat śródziemnomorski © Karmelito


Wjeżdżamy w strefę "czerwonych dachówek" © Karmelito


Widoki zaczynają się robić bardzo ciekawe © Karmelito


Centrum Niszu © Karmelito


Brama zamku w Niszu © Karmelito


Popołudniowa przerwa na zimne piwo, coś pięknego © Karmelito


Serbskie piwo Jeleń - jedno z najlepszych jakie kiedykolwiek piłem © Karmelito


Na brak jedzenia nie możemy narzekać © Karmelito
Kategoria Bałkany 2013



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]